tag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post2248850790234000823..comments2024-03-29T10:35:01.452+01:00Comments on Widok z paryskiego okna: "Nędznicy" Anno Domini 2013Hollyhttp://www.blogger.com/profile/15037979881761847374noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-50398123841414860832014-03-02T13:37:29.192+01:002014-03-02T13:37:29.192+01:00Pani blog stał się inspiracją dla mojego opowiadan...Pani blog stał się inspiracją dla mojego opowiadania.<br />Dziękuję<br />Asiajoannahttps://www.blogger.com/profile/16003505199971823080noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-29136172758183591822013-02-25T20:30:23.475+01:002013-02-25T20:30:23.475+01:00Guciu,
A ja jakoś nie jestem w stanie sobie wyobra...<br />Guciu,<br />A ja jakoś nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że ktoś może nie zachwycić się fimową wersją musicalu! Oczywiście, to zupełnie inny rytm niż w filmie z dialogami mówionymi, ale to też daje niesłychane możliwości! Pierwsza scena w filmie, gdyby nie rytm muzyki, właściwie by nie zaistniała! A dzisiejsza opera to dla mnie jak musicale...Widziałam w tym roku w Aix en Province- na festiwalu "Wesele Figara" Mozarta i to była feeria śpiewu, ruchu, gry aktorskiej-rewelacja! A ta analiza "Nędzników" to moje historyczne skrzywienie...Pozdrawiam ciepło!Hollyhttps://www.blogger.com/profile/15037979881761847374noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-52489758904881682732013-02-25T00:05:23.124+01:002013-02-25T00:05:23.124+01:00Nie miłośnikom musicali - tak, ale przeciwnikom mu...Nie miłośnikom musicali - tak, ale przeciwnikom musicali - nie polecam, bo zamiast docenić piękno będą tylko narzekać na nadmiar śpiewu w filmie, bo niemal wszystkie partie są śpiewane. Osobiście nie przepadam za Operą i mimo licznych prób (myślę, że więcej niż dziesięciu) nie udało mi się jej polubić. Ten rodzaj wrażliwości nie został mi dany nad czym ubolewam. Natomiast zgadzam się z Bee i Holly, że film to nie tylko ekranizacja musicalu (jak dla mnie warstwa wokalna to nie największy atut filmu, już raczej jej nim muzyka), ale także ważne przesłanie. Dla mnie Francja kojarzy się z hasłem równość-wolność -braterstwo, a właściwie nie z hasłem, ale z treścią, jaką za sobą niesie. I muszę przyznać, że dopiero przeczytawszy Nędzników zrozumiałam ideę rewolucji pojmowanej, jako dziejowa konieczność. Może nie świadczy to o mnie dobrze, ale na pewno świadczy dobrze o Hugo. Pozdrawiamguciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-64274103908368259182013-02-24T20:48:42.337+01:002013-02-24T20:48:42.337+01:00Spróbuję w takim razie. Ale tylko raz, nie dziesię...Spróbuję w takim razie. Ale tylko raz, nie dziesięć ;) Oczywiście, nie kwestionuję tego co piszesz, ale jakoś dla mnie Francuzi raczej kojarzyli się z wersalskim przepychem i rozrzutnością i współczesnymi długimi wakacjami, niż ze wspomnianymi cnotami. (co mi nie przeszkadza zresztą). <br />Co do dyskusji, to akurat w zeszłym tygodniu, podeszła do mnie bibliotekarka, tuż przed zamknięciem biblioteki, ubrana w płaszczyk i czapeczkę by mi oświadczyć, że byłoby grzecznie z mojej strony, bym wychodziła 10 minut wcześniej, bo oni zaczęli pracę wcześnie rano... Z drugiej strony, kiedy widzę jak pracuje D. i jego koledzy, to te tezy są dla mnie trochę do niuansowania... <br />Francja - chłopiec do bicia? I bardzo dobrze. Bardziej bym się martwiła, gdyby się wcale nad sobą nie zastanawiali i pogrążali w chorobliwym samozadowoleniu.<br />czarahttp://rozcinampomarancze.wordpress.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-65845866945721225052013-02-24T16:10:41.815+01:002013-02-24T16:10:41.815+01:00
Nie , nie pomyliłam się! To Francuzi własnymi ręk...<br />Nie , nie pomyliłam się! To Francuzi własnymi rękoma zbudowali piątą największą potęgę przemysłową na świecie! Do dziś wchodzą w skład G8 a wszystko to dzięki pracowitości i umiejętności oszczędzania. Wszystko się rozchwiało, gdy mieli pomysł wprowadzenia 35 godzinnego dnia pracy a pogłębiło, gdy nadszedł kryzys, cała Europa zaciska pasa, wydłuża czas przechodzenia na emerytury, tnie w socjalu a Francja robi dokładnie odwrotnie. Nie wiem, czy śledzisz trwającą od kilku dni debatę na temat listu szefa firmy Paula Tylora, który wywołał burzę pisząc, że Francuzi pracują trzy godzinny dziennie, pozostały czas spędzają na piciu kawy, dyskutowaniu i jedzeniu lunchu. Ale Francja stała się takim chłopcem do bicia od niedawna...Z tym, że sama się do tego przykłada...<br />Czy polecam nie-miłośnikom musicali? Nie wiem, ja osobiście uwielbiam operę, więc musical jest dla mnie raczej jej bardzo lekką formą, osobiście radzę spróbować...ponoć trzeba czegoś spróbować dziesięć razy, żeby polubić...<br />Hollyhttps://www.blogger.com/profile/15037979881761847374noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-35240506907162202532013-02-24T15:57:16.784+01:002013-02-24T15:57:16.784+01:00
Jak Ty mnie znasz! Ale zaintrygowała mnie na pie... <br />Jak Ty mnie znasz! Ale zaintrygowała mnie na pierwsza klatka filmu i pierwszy komentarz, jest 1815 i Francja jest już od nowa monarchią. Jeśli tak doświadczony reżyser daje nam taki sygnał, to coś się za nim musi ukrywać. A potem, to już tylko przygotowania do powstania, barykady i trojkolorowe sztandary...Jak sama pisałaś, niezwykła scena, gdy na ulicę, do budowania barykad wyrzucane są wszystkie meble, nawet...fortepian. Dzisiejsza Europa za bardzo wszystkich wrzuca do jednego worka, zapominając o tradycjach, historii, kulturze i przeszłości narodów. I tak jak piszesz, w tym filmie jest wyraźne przesłanie, choćby w tej ostatniej, przepięknej scenie na barykadzie Paryża. Pozdrawiam serdecznie.Hollyhttps://www.blogger.com/profile/15037979881761847374noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-896109583882896772013-02-24T11:11:34.373+01:002013-02-24T11:11:34.373+01:00
Pisałam może trochę z dzisiejszej perspektywy eur...<br />Pisałam może trochę z dzisiejszej perspektywy europejskiej, Francję bardzo krytycznie ocenia się dziś jako kraj zbyt socjalny, zbyt rozrzutny i zbyt dużą wagę przywiązujący do przywilejów klasy robotniczej, zapominając, że Francja ma bardzo silne tradycje, wywalczone rewolucją i krwią robotników na barykadach. Miałam wrażenie, może mylne, że brytyjski reżyser chciał na to zwrócić uwagę, ale to może moja nadinterpretacja...Hollyhttps://www.blogger.com/profile/15037979881761847374noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-77662596679745631402013-02-24T10:52:31.511+01:002013-02-24T10:52:31.511+01:00Francja wzorem oszczędności i pracowitości? Kochan...Francja wzorem oszczędności i pracowitości? Kochana Holly, nie pomyliłaś Francuzów ze Szwajcarami ;) I jeszcze jedno pytanie - czy polecasz ten film nie-miłośnikom musicali. Oglądnęłam tę piosenkę, którą poleca Bee i pękałam ze śmiechu, nie jestem przyzwyczajona do takiego pomieszania rejestrów, nie wiem, co by było na filmie....czarahttp://rozcinampomarancze.wordpress.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-9301535926277080692013-02-23T23:42:06.104+01:002013-02-23T23:42:06.104+01:00Holly, podejrzewałam, że warstwa historyczno-polit...Holly, podejrzewałam, że warstwa historyczno-polityczna i społeczna, najbardziej Cię zafrapuje w "Nędznikach" :) Świetna analiza! Zgadzam się, że film jest hołdem dla ideałów rewolucji francuskich i narodu, który tak uparcie walczył o lepsze życie, inspirując przy okazji inne nacje. (Właściwie wywalczył całkiem sporo - choćby rozbuchany dzisiejszy "socjal" i siedmiogodzinny dzień pracy ;) Nie dziwi mnie, że francuska prasa szuka analogii do teraźniejszości. Przesłanie filmu jest uniwersalne. Na świecie, w głowach wciąż wiele barykad, wołających o nowych rewolucjonistów i bezinteresownych indywidualistów jak Jean Valjean. SerdecznieBeehttps://www.blogger.com/profile/11907079510856635853noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-27665446097255828412013-02-23T19:31:57.730+01:002013-02-23T19:31:57.730+01:00Masz rację, zapominamy ile zawdzięczamy Francji.
...Masz rację, zapominamy ile zawdzięczamy Francji. <br />Vive la France!MolikZygmuntEWAhttps://www.blogger.com/profile/05215526591011273610noreply@blogger.com