tag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post2965029747096518410..comments2023-06-26T10:18:27.175+02:00Comments on Widok z paryskiego okna: Prochy w Ogrodzie Pamięci, na Père LachaiseHollyhttp://www.blogger.com/profile/15037979881761847374noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-67873098688232952872014-11-06T19:36:20.063+01:002014-11-06T19:36:20.063+01:00Oj chyba tak:) Czy to nie dziwne, że taką ogromną ...Oj chyba tak:) Czy to nie dziwne, że taką ogromną wagę nadal przywiązujemy do święta zmarłych? Zaduszki, nasze "Dziady", to obcowanie żywych z umarłymi, wiara, że żyją-tego już też nigdzie nie ma...Hollyhttps://www.blogger.com/profile/15037979881761847374noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-24471095374417700582014-11-06T19:31:34.308+01:002014-11-06T19:31:34.308+01:00W Szwajcarii też panują dziwne zwyczaje pochówku. ...W Szwajcarii też panują dziwne zwyczaje pochówku. Na przykład, nie nosi się na pogrzebie kwiatów ze sobą, ale zostawia w kościele. I nie przynosi na grób, robią to pracownicy. Pamiętam, że jako jedna, jedyna maszerowałam w pochodzie z wiązanką. Każdy kraj, społeczność ma swoje obyczaje, czasem wydają nam się one bardzo dziwne. Czy w Polsce też są miejsca w którym rozrzuca się prochy zmarłych? Czy istnieją ogrody pamięci? Hollyhttps://www.blogger.com/profile/15037979881761847374noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-66029284082284086372014-11-06T19:27:23.047+01:002014-11-06T19:27:23.047+01:00No popatrz, a ja o tym, że są pomieszane nawet nie...No popatrz, a ja o tym, że są pomieszane nawet nie pomyślałam:) Piękny zwyczaj, nie wiem, czy praktykowany jeszcze gdzieś na świecie...Na Montmartrze jest też grób Lelewela, tuż koło Damy Kameliowej:) Może to tam się wybiorę w przyszłym roku?Hollyhttps://www.blogger.com/profile/15037979881761847374noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-35110161396650618192014-11-05T19:53:07.050+01:002014-11-05T19:53:07.050+01:00Piękna opowieść. Polscy paryżanie odwiedzają grób ...Piękna opowieść. Polscy paryżanie odwiedzają grób Chopina, francuscy Ogród Pamięci.<br />Byłam dziś na naszym cmentarzu, pogoda równie piękna jak ta na twoich zdjęciach. Odwiedzających bliskich nadal bardzo wielu, porządkują, palą świeczki. Wszędzie morze kwiatów; tylko u nas... na całym świecie jest tak pięknie. MolikZygmuntEWAhttps://www.blogger.com/profile/05215526591011273610noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-15199377921958722582014-11-05T19:20:15.465+01:002014-11-05T19:20:15.465+01:00Pamiętam swoje rozczarowanie, kiedy po raz pierwsz...Pamiętam swoje rozczarowanie, kiedy po raz pierwszy trafiłam na P-L. Przyzwyczajona do polskich nekropolii, a przede wszystkim do polskich zwyczajów czułam się dziwnie w miejscu, w którym ani kwiatów, ani zniczy, ani moich ukochanych kamiennych aniołów. I też pewnie - pomijając wszystko inne- tak mi się spodobało miejsce spoczynku Chopina, bo nie dość, że udekorowane dowodami pamięci, narodowymi barwami, to jeszcze z piękną rzeźbą. A Ogród Pamięci to ciekawe miejsce, a dużą w tym zasługę mają kwiaty. Zastanawiające, iż na pomnikach ich prawie nie ma, a tutaj pięknie i kolorowo. Moja ciocia opowiadała, iż wzbudziła we Włoszech niezłe poruszenie, kiedy podczas wizyty na cmentarzu postawiła zapalony znicz na grobie znajomego. Ktoś kto zobaczył zapalony znicz przeprowadzał dochodzenie, o co chodzi z tym zniczem. Niektóre nasze tradycje są bardzo piękne. I uśmiecham się na stwierdzenie, iż jakiś grób trzeba odwiedzić. Przypomina mi to czasy, kiedy jako dziecko byłam prawie "zazdrosna", że inne koleżanki miały swoje groby, a ja wyszukiwałam małych, opuszczonych mogiłek, na których stawiało się urodzinowe świeczki, które paliły się przez parę minut i często gasły niczym nie osłonięte. guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7047399321970060472.post-90472517450089512892014-11-05T16:57:41.405+01:002014-11-05T16:57:41.405+01:00To niesamowite! Pomieszane prochy! Taka piękna Kom...To niesamowite! Pomieszane prochy! Taka piękna Komuna po śmierci!<br />Ech, na Père Lachaise byłam już tak dawno temu i tak jak chyba wszystkim Polakom najbliższy memu sercu był grób Chopina. <br />Uściski :)Ewahttps://www.blogger.com/profile/11666077065820729053noreply@blogger.com