foto

foto

czwartek, 6 sierpnia 2009

Zbieranie skorupiakow na obiad



Wakacje. Przejscie przez Gois. Wyspa Noirmoutier w sierpniu.

Mialo byc w tym roku autentycznie i oryginalnie. A zainspirowala mnie wizyta przyjaciol z Warszawy, ktorzy blagali przez okres pobytu w Paryzu przede wszystkim o "Owoce morza". Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu, ich coreczki, po prostu zajadaly sie wszelkiego rodzaju "robakami" przyniesionymi z pobliskiego targu. A wiec wakacje mialy byc przedluzeniem tego morskiego lakomstwa.

Najpierw odkrylismy porte Bonhomme. Miejsce dokad kazdego wieczora dostarczano niesamowite ilosci ostryg i malz. Nic dziwnego, cala wyspa pokryta jest polami na ktorych sie je uprawia. Jedlismy je w ogromnych ilosciach a poniewaz maz sie denerwowal a wiec przejelam role otwieracza ostryg. Przyznam, nie jest to latwe zajecie.W jeden wieczor potrafilam otworzyc 24 i to tych duzych, najwiekszych, "jedynek"!

Ale nie wypada spedzac wakacji w Normoutier i nie wybrac sie na przejscie przez tzw. Gois. Coz to takiego? Otoz Noirmoutier jest wyspa, ktora poddawana jest silnym wplywom ksiezyca dosc, ze sa na niej i do tego porzadne przyplywy i odplywy. Dopoki nie wybudowano mostu, czyli do 1971 roku, jedynym polaczeniem z wyspa bylo przejscie przez droge dostepna jedynie 2 razy na dobe po dwie godziny. Przez pozostala czesc dnia i nocy, droga ta byla zalana 2,5 metrowym poziomem wody.

Dzis ta droga jest przede wszystkim wielka atrakacja turystyczna a takze, ogromna atrakcja gastronomiczna dla Francuzow. Dwie godziny przed najnizszym poziomem morza i dwie godziny po, tlumy slimakojadow wraz z calymi rodzinami, koszykami, grabkami rozmaitej wielkosci wyruszaja na szukanie wszelkiego rodzaju skorupiakow. Nie bede wymieniac tych wszystkich stworzen, ktore zbieraja, dosc, ze zainteresowanie jest tym tzw. "lowieniem pieszo" tak ogromne, ze wladze musialy wprowadzic ograniczenia. Nie wiecej niz dwa, trzy kilo kazdego rodzaju.

O jakie skorupiaki chodzi, nie bede pisac, bo musialabym szukac w polskim wydaniu encyklopedii zwierzat skorupkowych...a polapac sie w tym wszystkim nie latwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz