foto

foto

poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Francja i jej tajemnice: piramida Luwru-prezent dla Anne Pingeot

Dla niewtajemniczonych, monumentalna, przezroczysta piramida stojaca na dziedzincu Luwru jest tylko jednym z wielkich projektow zrealizowanych podczas prezydentury Mitteranda.Ale jest juz dzis tajemnica poliszynela, ze na projekt i realizacje „Wielkiego Luwru” miala ogromny wplyw kochanka prezydenta, Anne Pingeot. Mial z nia nawet corke, Mazarine, ale przez blisko 20 lat fakt ten byl najbardziej strzezona tajemnica panstwowa we Francji.
Swiat dowiedzial sie o istnieniu Mazarine dopiero pod sam koniec jego zycia, w roku 1995. Wtedy to fotoreporter Paris Matcha zlamal niepisana umowe i zrobil zdjecia Mitteranda podrozujacego ze swoja corka do Egiptu. O zyciu prywatnym, o jego drugim domu z Anna Pingeot nie wolno bylo dotad ani pisac ani mowic, choc zwiazek ten trwal co najmniej od 1975 roku.
Lewicowi dziennikarze, kochajacy Mitteranda trzymali sie umowy i nigdy, zadna informacja o jego zyciu prywatnym nie przesiaknela do prasy.
Dopiero na pogrzebie, w styczniu 1996 roku, swiat ujrzal dwie rodziny prezydenta razem, zjednoczone nad Jego grobem w Jarnac. Bylo to ich pierwsze spotkanie, Danielle Mitterand, matka dwoch jego synow, Gilberta i Jana Krzysztofa stala obok Anne Pingeot i Mazarine...
A piramida w Luwrze? Dzis juz wiadomo, ze osoba, ktora sprawowala duchowy i merytoryczny nadzor nad pracami byla kochanka Mitteranda.Posiadala wielkie kompetencje, za ktore podziwial ja Mitterand a pracowala jako glowny konserwator innego pieknego muzeum paryskiego, Muzeum d’Orsay.
Francuzi twierdza, ze taka sytuacja moze byc tolerowana jedynie we Francji. Mitterand dopisal sie jedynie do wielowiekowej francuskiej tradycji. Prawie kazdy krol francuski mial kochanki. Chocby Ludwik XV, na ktorego dworze nie krolowala zona, Maria Leszczynska, ale ... Pani de Pompadour...

1 komentarz:

  1. Cześć :) Świetny wpis, bardzo interesujący. Zanim pojechałam do Paryża, przeczytałam mnóstwo blogów, między innymi Twój. Jednak tutaj znalazłam coś, czego nie było nigdzie indziej- historię :) Zapraszam również do zapoznania się z moją wersją Paryż na : http://matkapolkanatripie.blogspot.com/ Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń