foto

foto

piątek, 15 stycznia 2010

Okazuje sie, ze soldy moga dotyczyc rowniez filmow! Siec kin UGC i Le Figaro zafundowalo paryskiej publicznosci przeglad najlepszych filmow ubieglego sezonu za promocyjna cene trzech euro(podczas gdy cena biletu kinowego zbliza sie raczej do dziesieciu). Jak wiec z takiej okazji nie skorzystac i nie zrobic sobie przegladu filmow 2009!?

Moj dzisiejszy wybor padl na „Lektora” Nic o tym filmie wczesniej nie wiedzialam, nawet tego, ze gra w nim Kate Winslet, ale skusil mnie sam tytul, nawiazujacy do swiata ksiazek...i nie rozczarowalam sie. W watek zwiazku mlodego, pietnastoletniego chlopca z dojrzala kobieta wplata sie historia lektury. Podczas wizyt u Hanny, chlopiec na jej zyczenie czyta jej godzinami utwory literackie, Homera, Czechowa... poezje. Ich zwiazek nie sprowadza sie jedynie do seksu choc scena inicjacji seksualnej jest jedna z najpiekniejszych scen filmu. Romans trwa zaledwie kilka miesiecy, gdy ktoregos dnia kobieta znika.

Mijaja lata i Michael jest studentem prawa na Uniwersytecie w Heidelbergu i w ramach zajec asystuje przy procesie szesciu kobiet oskarzonych o zbrodnie ludobojstwa podczas pracy jako kapo w Auschwitz. Michael dostrzega, ze na lawie oskarzonych zasiada jego byla kochanka Hanna. Przed oczami przesuwaja mu sie obrazy chwil spedzonych razem. Ale rzeczywistosc jest okrutna. Hanna zostaje skazana na dozywocie. Michael uklada sobie zycie z kolezanka ze studiow, rodzi mu sie corka, ale nie jest szczesliwy i dosc szybko sie rozwodzi. Wtedy to wpada na pomysl jak nawiazac z nia kontakt i zaczyna dla niej nagrywac kasety z tekstami ksiazek. Staje sie to jego pasja, w czytanie ksiazek dla Hanny wklada cala swoja dusze...Wysyla je do wiezienia. Hanna slucha kaset i to wlasnie utrzymuje ja przy zyciu, w wiezieniu uczy sie tez czytac i pisac.. W dniu, w ktorym Michael przyjezdza odebrac ja z wiezienia, Hanna popelnia samobojstwo...

David Hare napisal scenariusz na podstawie powiesci niemieckiego profesora prawa i powiesciopisarza, Bernharda Schlinka
. Stad tez byc moze jednym z najwazniejszych watkow filmu staje sie kwestia kwestia odpowiedzialnosci prawnej i moralnej za zbrodnie nazistowskie. Dlaczego, co powodowalo, ze ludzie angazowali sie do SS? Czy wiedzieli jaki rodzaj pracy przyjdzie im wykonywac? Kolejna kwestia jest problem kary i przebaczenia. O karze i przebaczeniu wiele mowi opiekujacy sie grupa mlodych prawnikow profesor. Film odnosi sie rowniez krytycznie do trybunalu, ktory moze wydac na czlowieka wyrok zgodny z prawem, ale niekoniecznie sprawiedliwy. W „Lektorze” wyrok zapada na podstawie falszywych zeznan i niekompletnej informacji. Hanna nie mogla napisac raportu, ktory stal sie waznym elementem oskarzenia...bo nie potrafila pisac. Mozna przypuszaczac, ze w tej historii jest sporo z biografii Schlinka, ktory podobnie jak Michael studiowal prawo na uniwersytecie w Heidelbergu.

Czy autobiograficzna jest rowniez historia zwiazku mlodego chlopca z dojrzala kobieta? Gdy Michael wywozi swoja corke na grob Hanny, opowiada jej o najwazniejszej rzeczy jaka spotkala go w zyciu, o milosci do Hanny.
Jest to tez film dla nieopamietanych milosnikow slowa drukowanego. W erze wszelkiego rodzaju „suportow” elektronicznych, milosc budowana na czytaniu slowa drukowanego wydaje nam sie nie z tej, ale jakzez pieknej epoki!


Jutro „Koncert” w rezyserii Radu Mihaileanu

2 komentarze:

  1. Nie przepadam za siecią UGC ale taki przegląd to świetna sprawa. Mnie film niestety trochę rozczarował, ale historia zaintrygowała i chętnie sięgnę po powieść Schlinka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czara, kupilam dzisiaj Schlinka, tez jestem ciekawa autora, a ponadto kierujac sie Twoimi sugestiami na blogu wybralam sie dzis na "Biala Wstazke"...napisze jutro, ale nie byl to latwy film.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń