foto

foto

poniedziałek, 7 września 2015

Ludwik XIV i uchodźcy

Przyjmować imigrantów czy też nie ? Temat ostatnio gorący a więc i ja postanowiłam dorzucić swoją cegiełkę. Historia dotyczy oczywiście Francji, najlepszego okresu w jej historii czyli XVII wieku i skończyłby się on dla niej dobrze, gdyby nie głupota starzejącego się króla-Ludwika XIV. Popadł on bowiem w straszną dewocję i aby  przypodobać się kościołowi katolickiemu wydał decyzję,  która miała tragiczny wpływ na losy  Francji- doprowadziła do załamania gospodarczego i emigracji 150 - 200 tys. Francuzów, którzy wywieźli nie tylko swój savoir faire, ale również swoje majątki
 
Hugenoci przed królem Prus
 Francja obchodzi w tym roku hucznie rocznicę śmierci swojego największego w historii Francji króla-Ludwika XIV. To za jego panowania, kraj ten stał się dla Europy wzorem do naśladowania:  elegancji, dobrego smaku i wykwintnej architektury, kwitły manufaktury zegarków i bankowość, rosło bogactwo, przepych i ekspansja kulturalna. Moliere’a i La Fontaine’a czytała cała Europa i to do tego, w oryginale-język francuski królował w salonach Europy! Ale pod koniec życia, Król-Słońce popełnił kardynalny, niewybaczalny zdaniem historyków błąd. Błąd, który zemścił się na Francji. Odwołał edykt nantejski,  który gwarantował mieszkańcom Francji od 1598 roku swobody religijne. Rewokacja edyktu nantejskiego w 1685 roku wywołała u protestantów, zwanych hugonotami strach o własne życie. I rozpoczęła się wielka migracja Francuzów.

Wyjeżdżali nie najbiedniejsi, ale ci najbardziej pracowici, przekonani, że znajdą chleb za granicą i tam nie będą prześladowani religijnie. Skorzystały z tego wielkiego exodusu państwa ościenne, nie tylko finansowo, ale przede wszystkim dzięki wiedzy, jaką posiadali hugenoci. Do Genewy uciekli złotnicy i zegarmistrzowie oraz bankierzy, którzy szybko zmodernizowali system, aby mogli utrzymywać między sobą relacje handlowe. Do Niemczech trafili chłopi i wprowadzili niezliczoną ilość nowinek technologicznych ale także uprawę ziemniaka  i tytoniu. Z Francji wywieźli również sztukę produkcji jedwabiu i potrzebnego do hodowli jedwabnika morwowego. Jeśli w XVII wieku produkcja jedwabiu rozprzestrzenia się po całej Europie, to dzięki hugenotom. To oni nauczyli również Niemców hodować len.
Korzyści, jakie miały kraje i miasta protestanckie z przyjęcia hugenotów były ogromne, ale cena do zapłacenia też duża-na przykład w niewielkiej Genewie, mieszkańcy musieli się nieźle ścieśnić, żeby wszystkich prześladowanych uciekinierów pomieścić w swoich domach.

Francja wiele w tym okresie straciła-po wyjeździe hugenotów doszło do załamania gospodarczego i choć nie było to tylko ich wina, to jednak wszyscy historycy są zgodni, że straty były znaczące. Ten dawny epizod w historii Francji pokazuje, że uchodźcy mogą być ciężarem, ale później bardzo się starają w swojej nowej ojczyźnie.

6 komentarzy:

  1. Podobno historia kołem się toczy, ale ocenić to można dopiero z perspektywy. Trudny to i smutny temat, oby współcześni "władcy" europejscy potrafili podjąć słuszne decyzje. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmiany zachodzą często ze zgrzytami, czasem w wyniku rewolucji, a prędzej czy później politycy muszą się przystosować. Jestem dobrej myśli:)

      Usuń
  2. Ale wśród współczesnych uciekinierów z Syrii nie ma takich ludzi jakimi byli hugenoci. Są natomiast barbarzyńcy demolujący przyjmujący ich świat.
    Hugenoci nie narzucali swojej religii, swojej wiedzy oni się nią dzielili.
    Pamiętam iż kardynał Richelieu, wydał edykt łaski po pokonaniu hugenotów. Edykt gwarantujący im wolność wyznania, ale zrezygnowania z samodzielności politycznej i oddanie twierdz. Niestety odwołanie edyktu nantejskiego spowodowało ucieczkę hugenotów tak jak piszesz.
    Podobieństw nie widzę pomiędzy ucieczką hugenotów a dzisiejszymi imigrantami islamskimi.
    Chciałabym zainteresować Ciebie i Twoich gości filmem, oto kobieta była islamistka, argumentami merytorycznymi zmusiła do zamilknienia muzułmanina. :) ech co za super baba, więcej, więcej takich. :))
    http://www.cda.pl/video/8887397
    I serdecznie pozdrawiam z Polski. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodziło mi raczej o pokazanie korzyści płynących z przyjmowania imigrantów. A zresztą, co tu dużo mówić-Wielka Brytania przyjęła chyba ponad milion Polaków i...stanęła gospodarczo na nogi, kryzysu nie widać. My również emigrując nie zmieniamy religii na anglikańską, ale kultywujemy swoją. Mam nadzieję, bo w Polsce jednak katolicyzm jest narzucany siłą, osoby innego wyznania i ateiści chyba nie mają łatwego życia.

      Usuń
  3. Ależ przyjmować, przyjmować. Byle z głową.
    Byle nie dać się zdominować krótkotrwałym emocjom. Byle nie dać się wyprowadzić w pole zarabiającym krocie handlarzom 'przerzucającym ludzi'. Byle nie dać się oszołomom chcącym w niewiernej Europie wprowadzać szariat i inne swoje zwyczaje. Byle nie dać się wyprowadzić w pole politycznym gierkom wynikającym z przedmiotowego traktowanie nieszczęść ludzkich.
    Dajmy żyć normalnie, pomagajmy, tym naprawdę potrzebującym wsparcia. Pozostali, hola, hola, wracajcie tam skąd przyszliście.
    Piękna, jak tu zawsze, opowieść o dolach i niedolach niejakiego Króla Słońce to jedynie, niestety, artystowskie inklinacje szczerze szlachetnej kobiety, z zamożnej i spokojnej dzielnicy Paryża. Całuski H.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostrzeżenie, żeby nie popełnić błędu Króla-Słońce i zachować się jak mądrzy i dziś bogaci genewczycy:) Moje uwagi nie pochodzą z zamożnej i spokojnej dzielnicy Paryża, ale są wynikiem doświadczenia życia w wielokulturowym społeczeństwie genewskim przez ponad 20 lat i wierz mi-to cudzoziemcy zbudowali bogactwo tego państwa, to oni najciężej pracowali i nadal pracują, oczywiście wchodząc w nałożone na nich ramy.

      Usuń